wtorek, 21 czerwca 2016

Islandia 2015 - spełnione marzenie. Część 26: Hverir - piekielne wyziewy.

Ogłuszeni łoskotem spadającej z wysokości 45 metrów wody wodospadu Dettifoss, wsiadamy do samochodu i po pokonaniu tej samej wyboistej drogi, wracamy na "Jedynkę". Tym razem zaprowadzi nas ona na północ, do miasteczka Reykjahlíð. Zanim tam jednak dotrzemy, zobaczymy po drodze gorącą twarz wyspy. Choć raczej nie w odniesieniu do temperatury powietrza :-(

poniedziałek, 20 czerwca 2016

Islandia 2015 - spełnione marzenie. Część 25: Długa droga do Dettifoss.

Było już popołudnie, kiedy zeszliśmy ze szlaku wiodącego wzdłuż lodowca Vatnajökull i wróciliśmy na pole namiotowe.
Spakowaliśmy dobytek do samochodu, wcześniej posiliwszy się przed naprawdę długą podróżą na wschód (patrz Trasa 2015). A czekająca nas droga nie należała do takich, wzdłuż których można spotkać restaurację co 30 kilometrów.

sobota, 11 czerwca 2016

Karkonosze po 25 latach - Karpacz, Wang, Samotnia i Strzecha Akademicka.

W ramach przygotowań do ponownej wyprawy na Islandię postanowiliśmy poćwiczyć w nieco bliżej położonych górach. Na pierwszy ogień poszły Karkonosze. Nie odwiedzane przez nas od 25 lat, co uświadomiliśmy sobie z prawdziwym wstydem. Mamy je w zasadzie pod nosem, bo z Wrocławia to mniej więcej 1,5 godziny samochodem. Tymczasem  przez te wszystkie lata schodziliśmy Tatry czy Pieniny, a Karkonosze jakoś nie wydały nam się nigdy wystarczająco atrakcyjne. Może ze względu na to, że stanowiły cel wszystkich szkolnych wycieczek i po prostu się nam znudziły?