ISLANDIA 2015

Historia podróży na Islandię w lipcu 2015 roku:

Islandia - spełnione marzenie. Część 31: Żegnamy Islandię - z fasonem.
Islandia - spełnione marzenie. Część 30: Z powrotem w stolicy.
Islandia - spełnione marzenie. Część 29: Wieje, a my wracamy.
Islandia - spełnione marzenie. Część 28: Mývatn, Godafoss i SPA pod chmurką.
Islandia - spełnione marzenie. Część 27: Krafla - ogień i woda.
Islandia - spełnione marzenie. Część 26: Hverir - piekielne wyziewy.
Islandia - spełnione marzenie. Część 25: Długa droga do Dettiffoss.
Islandia - spełnione marzenie. Część 24: Vatnajökull - lodowiec z prawdziwego zdarzenia.
Islandia - spełnione marzenie. Część 23: Jökulsárlón - lodowy balet na koniec.
Islandia - spełnione marzenie. Część 22: Jökulsárlón - amfibia i tysiącletnia bryłka lodu.
Islandia - spełnione marzenie. Część 21: Jökulsárlón i lodowe "cielaki".
Islandia - spełnione marzenie. Część 20: Żegnamy czarne plaże, a łubin wszędzie wokół nas.
Islandia - spełnione marzenie. Część 19: Vik - czarne plaże, selfie z Japończykiem i Mordor.
Islandia - spełnione marzenie. Część 18: Vik - wściekłe mewy, wciąż pada, a my w basenie.
Islandia - spełnione marzenie. Część 17: Skogafoss - idziemy dalej, chociaż ciągle leje.
Islandia - spełnione marzenie. Część 16: Skogafoss - ciągle leje.
Islandia - spełnione marzenie. Część 15: Seljalandsfoss - woda z przodu, z tyłu i z góry.
Islandia - spełnione marzenie. Część 14: Blahylur - oaza na pustyni.
Islandia - spełnione marzenie. Część 13: Landmannalaugar - pożegnanie.
Islandia - spełnione marzenie. Część 12: Landmannalaugar - "ciepło-zimno".
Islandia - spełnione marzenie. Część 11: Landmannalaugar - schodzimy z Kolorowej Góry.

Brak komentarzy: